Niestety pechową porażką zakończył się mecz w Nowym Sączu. Prowadziliśmy z Olimpią-Beskid już 22:20, jednak trzy ostatnie bramki rzuciła Agnieszka Leśniak i to nasze rywalki zwyciężyły.

Niestety pechową porażką zakończył się mecz w Nowym Sączu. Prowadziliśmy z Olimpią-Beskid już 22:20, jednak trzy ostatnie bramki rzuciła Agnieszka Leśniak i to nasze rywalki zwyciężyły.